Dlaczego nikt nie cytuje Twoich badań?
Humanisto, oto dlaczego nikt nie cytuje Twoich badań! Czyli dlaczego uczelnie powinny zainwestować w marketing naukowy.
Humanisto, oto dlaczego nikt nie cytuje Twoich badań! Czyli dlaczego uczelnie powinny zainwestować w marketing naukowy.
Link do felietonu Wojciecha Orlińskiego zatytułowanego SEO SREO dostałam w sumie 17 razy. Niewielu z moich informatorów przeczytało ten tekst, ale każdy domagał się odpowiedzi na pytanie: co Ty na to?!
SEO SREO Wojciecha Orlińskiego i troska o dziennikarstwo Dowiedz się więcej »
Chyba już wszyscy zdążyli pocisnąć bekę z nauczycielek z TVP. Przecież w mig wyłapaliśmy błędy merytoryczne, a nie to, co te głupie nauczycielki… Właśnie, ale wyłapaliśmy te błędy sami, czy też pomógł nam ktoś swoim komentarzem? Absolutnie nie zamierzam zaprzeczać, że tych błędów tam nie ma, kiedy one są. Tym bardziej na siłę szukać ich usprawiedliwienia, ale jak to zwykle w życiu bywa, medal ma dwie strony, a my… jak to my – pośmialiśmy się, ale w wielu przypadkach nie pokusiliśmy się o głębszą refleksję.
Szkoła w TVP: Powiedz to głośno, pośmiejemy się razem! Dowiedz się więcej »
Trudno, o wiele bardziej podoba mi się pozycja bycia wrzodem na tyłku śląskiej polonistyki. Piszę jednak o tym, aby i czytelnik (nie tylko ten „ostatni”) był świadomy, że z tą biografią jak i wieloma innymi rzeczami, to nie jest taka prosta sprawa… i to trzeba się „doedukować” poza tym blogiem.
Matki polskiego rapu – Nie można odmówić Julii Knap nowatorstwa w tym przedsięwzięciu. Zapowiada się naprawdę ciekawe ukazanie innej strony rapu, wszak raperzy (hłeh, szkoda, że znów pomija się w tym fachu kobiety)
A mnie te komentarze trochę śmieszą, te o tej złej matce, co to nie chce uczyć dziecka godać. Niech nie uczy. Mje tyż godali, że mom niy godać, bo to je brzidko. Godali, ale na każdym kroku potykałam się o godkę i była ona moim naturalnym językiem jeszcze pięć lat temu. Teraz? Więcej mówię niż godom, bo niy ma z kim. Na uczelni – nie wszyscy poradzą godać jak Prof. Kadłubek. W robocie – piszę/mówię po polsku, bo tego ode mnie wymagają. Jedyny związek z godką to własna twórczość i książki z wydawnictwa Silesia Progress.
Bo to zła kobieta była, co to po ślonsku dzieci nie uczyła… Dowiedz się więcej »
O dziennikach Jonasa Mekasa można by powiedzieć, zawierzając innym, że to „doskonały wstęp do jego kinematografii” – tyle, że ja nie znam jego filmów, a przed lekturą krótkiej noty biograficznej zamieszczonej w książce nawet nie wiedziałam, że miał znaczący wpływ na rozwój nowojorskiego undergroundu. Trudno wynieść taką wiedzę i z samych zapisów z lat 1944-55, bo jeśli pojawia się tam kwestia sztuki, której po dziś dzień jest uczestnikiem, to tylko na marginesie, w nielicznych wtrąceniach: „W sobotę kupiliśmy wreszcie kamerę – Bolex 16 milimetrów […]. Przez trzy godziny staliśmy, obserwując uliczną paradę”. Czytałam tę książkę inaczej, jako zapisy mojego „rówieśnika” (dzienniki powstały, gdy Jonas Mekas miał 22-33 lata).
Rozważania wokół dzienników [Jonas Mekas: Nie miałem dokąd iść] Dowiedz się więcej »
Wczoraj rano wróciłam z Gdańska, gdzie w ramach festiwalu „Odnalezione w Tłumaczeniu” uczestniczyłam w warsztatach z krytyki przekładu, prowadzonych przez Magdę Heydel oraz Dorotę Kozicką. To nie były moje pierwsze warsztaty wyjazdowe, a tym bardziej pierwsze zajęcia poświęcone krytyce (od początku semestru letniego w siatce studiów mam cztery i pół godziny tygodniowo poświęcone szeroko rozumianej krytyce), tym bardziej więc jestem zaskoczona, że (tu uśmiecham się do jednej z uczestniczek) „da się!” zrobić to dobrze.
Poczytajmy razem: Ich wybór padł na Ulissesa, bo „nikt go w całości nie przeczytał”. Zrobiłam to jeszcze przed studiami, ale w sumie głupio się przyznać, skoro „nikt”. Sugerowałam zmianę lektury, jeszcze przed jej zaczęciem, na Biesy Fiodora Dostojewskiego, których dotychczas nie udało mi się przeczytać w całości, choć ze trzy podejścia robiłam. Próbowałam przekonać ich do czytania Czesława Miłosza – myśląc o wspólnym „odwalaniu” mojej roboty… Nie dali się przekonać. Zaczęliśmy czytać Joyce’a.
Studenci oburzeni informacją o likwidacji biblioteki wydziałowej Filologii Polskiej UŚ w Katowicach. Czy polonistyka zostanie bez książek?
Polonistyka bez książek? A na co ci one… Dowiedz się więcej »