
Wydawca: Newsweek
Autor: Michał Cichy, Jacek Dukaj, Wojciech Engelking, Jakub Małecki, Andrzej Muszyński, Łukasz Orbitowski, Ziemowit Szczerek, Wit Szostak, Michał Witkowski
Tytuł: Ojciec
Data wydania: 2017
Liczba stron: 296
Opis zbioru opowiadań Ojciec za LubimyCzytać:
Unikatowa pozycja na rynku wydawniczym poświęcona jednej z ważniejszych ról w życiu – ojcostwu. Zebrane opowiadania stworzone są przez popularnych autorów polskiej sceny literackiej. Cichy, Dukaj, Engelking, Małecki, Muszyński, Orbitowski, Szczerek, Szostak, Witkowski zmierzyli się z zagadnieniem na swój sposób i przefiltrowali przez pryzmat własnych doświadczeń – życiowych i twórczych. W efekcie powstały opowieści pisane zarówno z perspektywy synów, jak i ojców.
Każda z nich okraszona charaktersytycznym dla poszczególnych autorów stylem jest jednocześnie ważnym głosem w dyskusji na temat rodzicielstwa, przekazywania wzorców oraz nieustającego tarcia o dominację pomiędzy matriarchatem i patriarchatem. Ojciec to zbiór poruszających i doskonałych literacko opowieści o trudnej relacji między ojcem a synem. Autorzy w różnych konwencjach, od osobistego wspomnienia po realizm magiczny, opowiadają o bliskości i konfliktach, pragnieniu naśladowania i potrzebie buntu, miłości i nienawiści, poczuciu zdrady i wdzięczności. W intymnych, emocjonalnych i niekiedy autobiograficznych historiach każdy z nich zaprezentował swoje niepowtarzalne pióro w mistrzowskiej formie. Książka idealnie wpisuje się we współczesny dyskurs na temat ról społecznych, rodzinnych i wreszcie w tak bezpośredni i jednoznaczny sposób oddaje głos samym panom! Nie ma chyba czytelnika, ani czytelniczki, których nie wzruszą i nie skłonią do refleksji opowiadania o męskich, rodzinnych relacjach.
Możesz wesprzeć moją działalność „stawiając mi kawę”

Od przeczytania zbioru opowiadań zatytułowanych Ojciec współautorstwa dziewięciu polskich pisarzy (Michał Cichy, Jacek Dukaj, Wojciech Engelking, Jakub Małecki, Andrzej Muszyński, Łukasz Orbitowski, Ziemowit Szczerek, Wit Szostak, Michał Witkowski) minęło trochę czasu, a mi wciąż nie udało się zebrać myśli, by napisać cokolwiek. Przyczyna może leżeć w tym, że w zasadzie nie dostałam nic nowego, poza próbką warsztatu wspomnianych autorów, którzy stanęli do tego samego zadania pt. „napisz o relacji ojciec-syn”.
Zadanie to z pozoru proste, ale mające w sobie haczyk, bo łatwo popaść w banał, a przy zbiorze wielu pisarzy – spisać całkiem podobne historie. I tak też się dzieje, bo choć warsztatowo trudno byłoby się do czegoś przyczepić, tak same historie są dość pospolite, przemielone wielokrotnie i jeszcze gdyby nie powtarzały się w obrębie jednego zbioru – byłby w stu procentach do przełknięcia. Nie znaczy to jednak, że książka sama w sobie jest zła. O jej „sile” świadczy przede wszystkim skład autorski, który w moim przypadku nie dostarczył żadnych nowych nazwisk, wszystkich pisarzy mniej lub bardziej „sczytałam” kiedyś. Przystąpiłam, więc do lektury mając już pewne wyobrażenie o warsztacie i tym, czego mogę się spodziewać.
Zbiór tych opowieści oczywiście można czytać znacznie szerzej niż w kontekście relacji ojciec-syn, bo w zasadzie, poruszane problemy tyczą się jakichkolwiek głębszych relacji. Nie każde opowiadanie zawiera też w sobie przesłanie, które oddaje znane przysłowie: „niedaleko pada jabłko od jabłoni” (co najmniej w trzech pomieszczonych w tym zbiorze jest to „główny” motyw), bowiem jabłonią może być nie tylko tytułowy „ojciec”, a właściwie każdy autorytet dla danej osoby, niezależnie od płci. Jak już jesteśmy przy płci, to trzeba powiedzieć na marginesie, że pisarze, tak mocno zafiksowali się na głównym temacie, że w ich prozie prawie nie występują kobiety, a jeśli się pojawiają to dość marginalnie, jak widać można obyć się i bez matki. Traktowałabym to raczej w formie ciekawostki, niż czyniła jawny zarzut, gdyż forma ma swoje ograniczenia i trudno byłoby zbudować głębszy obraz kolejnego bohatera, skoro już na dwóch mamy średnio trzydzieści stron.
Zamieszczona na okładce żółta jednorazowa, maszynka do golenia, zamiast np. krawatu – to wyraźny znak i zarazem dowód „swojskości” opowieści, to proza, której bohaterami są zwyczajni, często „szarzy” ludzie, nawet jeśli w ich gronie znajdują się znani himalaiści, profesorowie itd., nie ma tu jednak miejsca na korporacyjny świat i rytm, który w bardzo prosty sposób, mógłby posłużyć do wyjaśnienia i „usprawiedliwieniem” bolączek synów. Nie ma i dobrze, tymczasem bohaterowie opowieści przypominają nas samych, któż, choć raz nie pomyślał „znowu?”, i westchnął na sytuację jak ta opisana poniżej?
Byle tylko obyło się bez żenujących (zawsze, od wielu lat tych samych) żartów przy kasie […]. Jeśli na przykład ojciec ma tylko same setki, to powie: „Doskonałe, sam produkowałem, ha, ha”, a zmęczona kasjerka skrzywi się w czymś pomiędzy wymuszonym uśmiechem a skrywanym znudzeniem, ponieważ słyszała to od ojca już wczoraj i rok temu […]. Aj-waj! Aj-waj, strasznie tu u was drogo […].
To w końcu zapis sytuacji, w których niegdyś znaleźliśmy się sami, albo w których kiedyś się znajdziemy. Nie brak w zbiorze i opowieści o śmierci (Małecki i Cichy), w których jeden z bohaterów stwierdzi ze zdziwieniem „a jednak umarł”, ponieważ „długo sądziłem, że nie umrze”. Niby wiemy, że ludzie umierają, ale że nasi bliscy? I to tak teraz? Kiedy nikt się nie spodziewał? W momencie, gdy „było jak zawsze”? W innym opowiadaniu (Szostak) dostaniemy przetworzony na wiele sposobów motyw z listem ojca do syna, w których wyjaśnia „dawne sprawy”, który staje się swoistą spowiedzią z przeszłości ojca, która kończy się zdaniem: „żebyś nie musiał pisać takiego listu do nikogo. Żebyś nigdy nikogo tak nie zawiódł”, resztę dopisać możecie sobie sami… Co oferują nam pozostali autorzy? Witkowski pokaże konflikt, w którym nie zabraknie charakterystycznego dla pisarza poczucia humoru (to chyba najbardziej optymistyczne opowiadanie, a przynajmniej zakrawające na takie), Engelking, Muszyński, Orbitowski i po części Dukaj – zapytają czy można uciec przed ojcem, a właściwie czy można nie stać się ojcem. Z ciekawą propozycją wyjdzie Szczerek, który powiąże opowieść o mieście (tu: Sanoku) z historią ojca i w ten sposób wyróżni się na tle pozostałych opowiadań.
Czytać? Nie czytać? Warto, jeśli nie znacie twórczości wszystkich przywoływanych tu autorów, a szukacie nowych propozycji czytelniczych. Jeśli zaś interesuje was głównie temat, szukałabym czegoś innego.
Może Cię zainteresować:
Zbigniew Jankowski – Wilczym śladem (komentarz)
W skrócie autor (Zbigniew Jankowski) książki Wilczym Śladem przedstawia fragmenty z procesu, jakim był development gry Wiedźmin 3: Dziki Gon….
Dlaczego nikt nie cytuje Twoich badań?
Humanisto, oto dlaczego nikt nie cytuje Twoich badań! Czyli dlaczego uczelnie powinny zainwestować w marketing naukowy….
Kingdom Come Deliverance 2
Po długim czasie oczekiwań, oto w końcu Królestwo nadeszło! Kingdom Come Deliverance 2 ukończyłem tak bardzo, że na ten moment…
SEO SREO Wojciecha Orlińskiego i troska o dziennikarstwo
Link do felietonu Wojciecha Orlińskiego zatytułowanego SEO SREO dostałam w sumie 17 razy. Niewielu z moich informatorów przeczytało ten tekst,…
Historyczne korzenie Assassin’s Creed: Gdzie fikcja spotyka rzeczywistość
W początkowych założeniach Assassin’s Creed miał być kolejną odsłoną serii Prince of Persia. Szeroko znanych i lubianych przygód perskiego księcia…
Arkadiusz Kamiński (Arhn) – Zagrajmy jeszcze raz. O złotej epoce
W moje ręce przez zupełny przypadek trafiła książka Arkadiusza Kamińskiego pt. Zagrajmy jeszcze raz. O złotej epoce gamingu w Polsce….